O nas

Strzepcz, Pomorskie, Poland
Jesteśmy młodymi osobami tryskającymi energią. Lubimy nowe wyzwania, jesteśmy osobami wymagającymi, nie tylko od otoczenia ale przede wszystkim od siebie. Naszym zdaniem nauka poprzez zabawę jest najlepszym sposobem na pogłębianie wiedzy. Wiemy, że uczestnicząc w tym projekcie nie będziemy się nudzić, a świetnie bawić.

piątek, 15 maja 2009

Doświadczalny Omnibus w woj. pomorskim xD

Tere... tere ^^
15 maj 2009 rok
godzina 13:00
Gdańsk Manhattan
Piętro nr. 3
Właśnie w tym dniu, o tej godzinie i w tym miejscu odbyły się
zajęcia doświadczalnego Omnibusa.
Oczywiście Zespół Szkół ze Strzepcza zajął pierwsze miejsca,
a to tylko dlatego, że byliśmy najwcześniej ;)
Najpierw warto zaznaczyć, że było bardzo interesująco.
W spotkaniu uczestniczyły trzy grupy, były nimi:
  1. Grupa z Gdańska
  2. Grupa z Mikołajek Pomorskich
  3. Grupa ze Strzepcza
My byliśmy tą ze Strzepcza, przybyło nas tam 24 uczniów, droga do Gdańska
minęła nam bardzo szybko, nie ma to jak "dobre" towarzystwo.

Temat brzmiał:
Mechanika makro i mikro świata.


Pierwsze pytanie które zobaczyliśmy brzmiało:
  1. Jak wywołać drgania ?
Obejrzeliśmy jak powstają drgania za pomocą:
  • wahadła
  • sprężyny z jednym ciężarkiem
  • sprężyny z dwoma ciężarkami
Skala mega

Drgania i ruchy periodyczne wokół nas:
  • ruch ciał w polu grawitacyjnym można modelować ruchem w "lejku" hiperboloidalnym.
    Czy wiecie na czym to polega ? Każdy z pewnością wie, że księżyc krąży wokół Ziemi. Właśnie takie zjawisko nazywamy ruchem hiperboloidalnym. Wgłębiając się dalej Ziemia krąży wokół Słońca, a z kolei Słońce wokół galaktyki, ta wokół innym galaktyk itd
  • Wniosek
    Ciała wracają do punktu wyjścia
Ruchy oscylacyjne wokół nas:
  • Ptaki np. Koliber wykonuje 600 klatek na sekundę, prawie nie widać jego skrzydeł, jednak nie oznacza to, że ich nie ma, są ale prawie niewidoczne. I zawsze wracają do punktu wyjścia.
Skala mikro

  • Elektrony w prądzie
Zabawy .!.
Następnie prowadzący zaczęli nam pokazywać,
jak powstają drgania, gdzie nas otaczają,
jak sami możemy je wytworzyć ;)

  1. Pierwszą lekcją nauki poprzez zabawkę rozpoczął Marek z grupy Gdańska. Jego zadaniem było puścić wahadło o małej amplitudzie. Próbował trzy razy niektórzy myśleli, że nici z zabawy bo chyba coś mu nie wyszło, jednak jak się okazało później było to "wahadło chaotyczne" Najpierw wahało się w przód, w tył po kilku sekundach zaczęło wahać się to w prawo, to w tył. Osiągało różne kierunki wahania.
  2. Drugim zadaniem było pokazanie nam układu oscyloskopowego, tym razem zobaczyliśmy na stole pojemnik z wodą i prawdopodobnie kaczkę, tak to była kaczka. Jej głowę zamoczono w wodzie, według nich miała się napić, ale wyglądało to jakby chcieli ją utopić ;)
    Później odstawiono ją i miała się wahać na dół, a potem w górę, na końcu się zatrzymała i tak trzy razy z rzędu. Po zakończeniu zajęć pan pokazał nam to jeszcze raz i udało się. Nieliczni to widzieli, ale udało się.
  3. "Ekologiczna zabawka" - ale cóż to takiego ? 5 kurek postawione wokół koła od nich odchodziły sznureczki, aż na dół były "przebite" przez koło i połączone na połączonych sznureczkach była kulka. Kiedy za pomocą rączki wprawiało się kulkę z ruch kurki dziobały ziarno.
  4. Na sprężynce przymocowany był dzięcioł do patyka dzięki odbijaniu się przez dziób, a potem przybliżanie się do kija przez sprężynkę powoli krążył wokół patyka, aż zobaczyliśmy go na końcu. Zmienił ruch ze statycznego na dynamiczny tak jak np. układ hamujący
  5. Na podłożu umieszczono dyskoiler, wyczyszczony przed wykładami. Taki dyskoiler ma każdy w domu, a możliwe, że w kieszeni. Jest nim m.in. pieniądz 1 grosz, 2 złote itd. Kiedy zakręcono go zaczął obracać się z dużą prędkością. Naszym zadaniem było słuchać odgłosu wydawanego przez ruch tego dysku. Oczywiście nagraliśmy go, więc i wy będziecie mogli posłuchać i zobaczyć. Efekt niesamowity.
  6. "Kamień celtycki" w tym przypadku kawałek plastiku. Kiedy zakręcono go w lewo kręcił się i kręcił, jednak kiedy zakręcono go w prawo po chwili się zatrzymał i całą energię którą w sobie zgromadził przeniósł na ruch w lewo .
  7. Na "lejku" hiperboloidalnym kręciła się kulka, w końcu przestała sie kręcić jednak kiedy lejek ustawiono na maszynę, która wytwarzała pole magnetyczne kulka kręciła się, a nawet kołysała (jeśli można nazwać tak kulanie się z prawej na lewą stronę) pod wpływem silnego pola magnetycznego. W końcu pod wpływem tak silnego pola wybiła się w lejka.
  8. Rezonans.. hm... tak, tak co to ? Rezonans magnetyczny- jest to przekazywanie drgań pierwszemu wahadle od drugiego o tej samej częstotliwości. Zabawa polegała na przekazywaniu energi Na drewnianej obudowie zawieszone zostały 3 kulki na łańcuchach, środkowa miała kolor czarny i była na najdłuższym łańcuszku, dwie po bokach białe. Białą z lewej strony wprawiono w ruch, ta przekazała energię kuli z prawej stronie. Pośrodku także sie ruszała- początkowo. ;_) Później jej ruch ustał.
  9. Dwie lampki po winie znalazały się na stole na jeden była rurka. Zbliżono je do siebie, jednak nie dotykały się. Jedną z nich palcem dotykaliśmy wokół jej osi, graliśmy na niej. To granie sprawiło, że rurka z sąsiedniej lampki spadła.
  10. Na stole były małe świeczki paliły się na odległości 3, 4 metrów za pomocą donicy i skai która została do niej przyklejona najprawdopodobniej zgaszono wszystkie świeczki, jak ?
    Proste za pomocą uderzeń w skaję wybijamy powietrze które przemieszcza się i gasi świeczki. Aby zobaczyć o co chodzi donicę wypełniono dymem i uderzeniami powstawały śliczne obłoczki, kiedy widzieliśmy jaki efekt to przyniosło zafascynowaliśmy się tym.
  11. Poproszono Oskara i jego kolegę aby przytrzymali sznurek. Najpierw utworzyli 1 węzeł i 2 strzałki Oskar kręcił sznurkiem a jego kolega trzymał. Udało im się utworzyć 2 węzły i 3 strzałki. Węzły były nieruchome, pozwolę sobie zacytować pana prowadzącego "(...) można nawet zagadać do tego węzła" ;D Tak, tak ciekawe było kiedy obaj zaczeli poruszać sznurkiem wyglądało to tak jakby fale się zderzyły ^^ i nie wiedziały gdzie mają płynąć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz