Dzisiaj na naszych zajęciach mieliśmy do odrobienia "czarną robotę", jak to nazwała Marynia.Nasze zadanie polegało na rozbrojeniu naszej mikroplanety. W tej dziedzinie chłopacy szczególnie wykazali inicjatywę. To zajęcie sprawiało im wielką frajdę i ogromną przyjemność. Ostrym nożem zaczęli objeżdżać zasylikonowane krawędzie spodu podstawy naszego akwarium, następnie zdjęli ściany boczne podstawy. Z naszej mikroplanety unosiła się bardzo nieprzyjemna woń, taka iż byliśmy zmuszeni otwierać największe okna w sali.Zapach miał cechy zgnilizny i stęchlizny.Naprawdę "śmierdząca sprawa".Po tym zawartość mikroplanety wyrzuciliśmy do kontenera na śmieci .Następnie zajeliśmy się surfowaniem po internecie.Szukaliśmy odpowiednich gatunków roślin i zwierząt do naszego akwarium. Padło dużo propozycji, o których opowiemy szczegółowo na kolejnych zajęciach,które bardziej przybliżą nam ten temat.Po tych zajęciach byliśmy z dwóch rzeczy zadowoleni:
1. Wstępnie zaplanowaliśmy nasze akwarium,
2. Kończyliśmy piątkowe popołudnie i zaczynaliśmy nasze wymarzone,odczekane i wspaniałe ferie.
Do zobaczenia za dwa tygodnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz